Już od dawien dawna mam grzybka tybetańskiego i przy jego pomocy robię kefir. Najczęściej ten pyszny i zdrowy napój podaję w zwykłej postaci. Ale czasem zachce się człowiekowi czegoś innego. Oboje z mężem raczej unikamy słodyczy, jednak od czasu do czasu można odejść od tej zasady. :P :P
Składniki:
- kefir tybetański (albo jogurt, maślanka, kwaśne mleko itp.)
- owoce (tym razem truskawki i dwa mocno dojrzałe banany)
- ewentualnie odrobina cukru (jeśli kefir i truskawki są mocno kwaśne)
Wszystko wrzucić do pojemnika, zmiksować.
I gotowe. Hmmm... prawdziwe pyszności !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz