Skład na jedną porcję, ale ja najczęściej robię od razu podwójną:
- 1/2 kg mąki pszennej pszennej
- 250 g masła roślinnego
- 50 g drożdży
- 3/4 szklanki kwaśnej śmietany
- 2 jajka
- 1 cukier waniliowy
- szczypta soli
- powidła śliwkowe
- plus trochę mąki do posypywania
Mąkę wsypać do miski. Dodać rozkruszone drożdże. Wymieszać ręką.
Wbić jedno całe jajko i jedno żółtko, a białko zostawić do smarowania rogalików.
Dodać masło, śmietanę i cukier waniliowy. Ja daję też szczyptę soli. Bo moja teściowa nauczyła mnie, że tam gdzie cukier tam szczypta soli powinna zawsze być i odwrotnie, gdzie sól to i odrobinka cukru.
Ciasto zagnieść. Można dosypać troszkę mąki jeśli będzie się zbyt lepiło do rąk.
Wyrobione ciasto podzielić na kilka kawałków.
Kawałki ciasta przenieść na stolnicę i rozwałkowywać na grubość około 1/2 cm. Placek przekroić na 8 (lub 16) części.
Przy zewnętrznych krawędziach powstałych trójkątów nałożyć powidła.
Każdy z trójkątów zrolować.
I zagiąć lekko rogi tworząc w miarę zgrabny rogalik.
Rogaliczki przenieść na blachę do pieczenia. Wszystkie rogaliki posmarować białkiem i posypać cukrem. Piec w nagrzanym piekarniku (180-200st. C) aż do uzyskania złotego koloru.
Można je zajadać i na ciepło i na zimno. :))