Nie przepadam za mięsem.... ale czasem trzeba je zjeść. U koleżanki Broni
podpatrzyłam takie danie, w którym mięso jest, ale jego smaku prawie się
nie czuje.
Składniki:
- podwójny filet z kurczaka
- pieczarki
- duża cebula
- czosnek świeży i granulowany
- żółty ser (starty albo w plastrach)
- majonez (ja użyłam light)
- olej
- łyżka masła
- szczypta cukru
- sól
- pieprz
- słodka papryka w proszku
- przyprawa "Złocistą do kurczaka" firmy Kamis
Najpierw
pokroić pieczarki w ćwiartki. Wrzucić je na suchą patelnię i
odparować powstały płyn. Teraz wlać troszkę oleju i dodać łyżkę
masła. Po kilku minutach podsmażania wrzucić pokrojoną cebulę,
dodać sól, pieprz, szczyptę cukru i dusić do momentu aż cebula się zeszkli, a
pieczarki nabiorą rumianego koloru. Na koniec zmniejszyć ogień, wrzucić posiekany czosnek i po ok. 1 minucie wyłączyć gaz. Podwójny filet z kurczaka przekroić na pół, a później wzdłuż i delikatnie rozbić. Obsypać solą (troszeńkę!) pieprzem, przyprawą do kurczaka, czosnkiem granulowanym i papryką. Na patelni rozgrzać olej, położyć mięso i smażyć po ok. 2 minuty z każdej strony. Na każdym kawałku mięsa ułożyć kopkę pieczarek, łyżkę majonezu, a na sam wierzch sporo żółtego sera. Wstawić do nagrzanego piekarnika (ok.160 -180*C) i zapiekać przez 10-15 minut. Tu podałam z ziemniakami i buraczkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz