Składniki:
- makaron spaghetti
- seler naciowy
- cebula
- pomidory w puszce
- mozzarella
- kanapkowy serek biały
- olej
- sos sojowy
- sos tabasco
- kurkuma
- sól
- cukier
- oregano
- pieprz ziołowy
- nasiona kozieradki
- oraz troszkę oleju ze słoiczka z suszonymi pomidorami, dodamy go na samym końcu gotowania ale tego ostatniego składnika nie widać na zdjęciu, bo zapomniałam go do fotografii ustawić. :D
Grubo pokrojoną cebulę wrzucić na rozgrzany olej, posypać szczyptą soli i szczyptą cukru, niech się ładnie podrumieni.
W tym czasie pokroić (dosyć drobno) łodygi selera naciowego.
Usunąć z oleju podrumienioną cebulę.
I tu muszę serdecznie podziękować mojemu fajnemu koledze Mańkowi! Bo to on nauczył mnie, tego myku z usuwaniem podsmażonej cebuli! Wątrobiarze nie powinni cebuli jadać, stosując tę sztuczkę aromat cebuli pozostał w potrawie, a wątroba nie jest nią obciążana. TAK WIĘC MAŃKU - DZIĘKUJĘ CI................!!! :)))
Do garnka z cebulowym olejem wrzucić pokrojone łodygi selera i pomidory z puszki. Wymieszać i dusić na niewielkim ogniu ok. 15-20 minut, mieszając od czasu do czasu.
Teraz sos zmiksować.
Dodać przyprawy (sos sojowy, sos tabasco, kurkumę, sól, cukier, oregano, pieprz ziołowy, maleńką szczyptę nasion kozieradki) i postawić garnek na maleńkim (UWAGA, MOCNO PRYSKA...!!) gazie. Dusić całość ok. 15 minut mieszając od czasu do czasu. Jeśli sos staje się zbyt gęsty, można dodać troszkę wody.
Pod koniec duszenia pokroić mozzarellę i wrzucić ją do sosu.
Wyłączyć gaz i dodać nieco serka kanapkowego oraz troszkę oleju ze słoika z suszonymi pomidorami. Sos mamy gotowy.
Teraz ugotować spaghetti. Pamiętać musimy, żeby gotować je w duuużej ilości wody - wtedy nasze kluchy nie posklejają się..!!
Spaghetti z sosem wege już podane.
A teraz to już nie pozostaje nic... nic, tylko nawijać na widelec... i jeeeść...... bo jest pyszne.....!! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz